Poniedziałek (20.01)
Dzień pełen współzawodnictwa, czyli rozgrywki na najfajniejszej kręgielni w Łodzi – „Królu Kul”. Niektórym półkolonistom szło naprawdę dobrze, a wszystkim gra sprawiała ogromną radość i frajdę.
Wtorek (21.01)
Skoki, wyskoki, salta, przewroty, wspinaczka – właśnie takie atrakcje czekały na dzieci w ksawerowskim „Jump Planet”. Pot lał się z naszych milusińskich strumieniami, a uśmiech nie schodził im z buziek przez całe dwie godziny trampolinowych rozkoszy.
Środa (22.01)
Wyjazd na basen w Tuszynie, a co za tym idzie, następna porcja atrakcji, tym razem wodnych. Gra w wodną piłkę, zabawa z „makaronami”, rzuty kulą do koła, a do tego jeszcze ślizgi na zjeżdżalni i wielkie bąbelkowanie w jacuzzi spowodowały, że dzieci były naprawdę wyczerpane, ale szczęśliwe.
Czwartek (23.01)
Dzień, który udowodnił, że w muzeum może być bardzo ciekawie. Na początek prelekcja, a raczej dyskusja o rzeźbie, później oglądanie wystawy pn.: „nie tylko frasobliwy…”, a na koniec warsztaty rzeźbiarskie. Okazało się, że mali spółdzielcy są niezwykle uzdolnieni i utalentowani. Mamy na to „twarde” dowody – prace, które własnoręcznie wykonały. Nagrodą za ich trud i zaangażowanie było wyjście do kina „Tomi” na film pt.: „Fajni i tajni”.
Piątek (24.01)Ostatni dzień półkolonii postanowiliśmy spędzić w łódzkim „Zabawa Park”, czyli tam gdzie dzieci nie mają nawet chwili czasu na nudę. To miejsce, w którym napotykają niełatwe wybory: zmagać się w trójpoziomowym labiryntem, skakać na trampolinach czy na dmuchańcach? Na szczęście mieliśmy tyle czasu, że nasi milusińscy mogli wielokrotnie skorzystać ze wszystkich atrakcji.
Wybawieni, zrelaksowani, z „naładowanymi akumulatorami” mogą teraz wrócić do szkoły, by w wakacje znów spotkać się w Spółdzielczym Domu Kultury, tym razem na Akcji Lato.