Koniec lipca i początek sierpnia na półkoloniach w Spółdzielczym Domu Kultury, to aktywny i ciekawy okres dla dzieci. A co i kiedy im się przydarzyło opowiemy poniżej i zilustrujemy zdjęciami;)
30 lipca, w poniedziałek, w kinie „Tomi” dowiedzieliśmy się wreszcie „Co w trawie piszczy”. I to była dobra informacja. Zła to ta, że plac zabaw w Parku Słowackiego został całkowicie zalany i w związku z tym nie można z niego korzystać.
31 lipca, we wtorek pluskaliśmy się radośnie na basenie „Oceanik” w Tuszynie. Ponieważ woda wzmaga apetyt, więc zaraz po kąpieli zajęliśmy się okupacją basenowego baru, w którym serwują jedne z najsmaczniejszych zapiekanek w województwie łódzkim.
1 sierpnia, w środę wybraliśmy się na Stawy Jana. Tam część z nas świetnie bawiła się w „małpim gaju” czyli na najniższej, osiatkowanej trasie parku linowego. Inni zaś ( po odpowiednim przeszkoleniu) zmierzyli się z trudną trasą średnią. Wędrowanie wśród konarów drzew i pokonywanie wymyślnych przeszkód wymaga dużo odwagi i wysiłku, ale daje frajdę i satysfakcję.
2 sierpnia, w czwartek odwiedziliśmy „Jump Park” w Ksawerowie. Tam, w ogromnej hali, można do woli wyskakać się na różnego rodzaju trampolinach i, przy okazji, wyrzucić z siebie wszystkie złe emocje. Dlatego każdemu polecamy tę formę rekreacji.
Piątek 3 sierpnia spędziliśmy w Muzeum Miasta Pabianic na warsztatach pn.: „Rytmy Afryki”. Zajęcia prowadziła Pani Justyna Ruszkiewicz, która ma dar ciekawego opowiadania, dlatego też nikt się nie nudził i każdy słuchał z wielkim zainteresowaniem opowieści o Czarnym Lądzie.
